Forum PIERWSZE OFICJALNE POLSKIE FORUM MINIALKOHOLISTÓW MANIAKÓW!!! Strona Główna PIERWSZE OFICJALNE POLSKIE FORUM MINIALKOHOLISTÓW MANIAKÓW!!!
Forum poświęcone jest kolekcjonowaniu miniaturowych buteleczek z alkoholem i wszelkim sprawom z tym związanym.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Praca
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PIERWSZE OFICJALNE POLSKIE FORUM MINIALKOHOLISTÓW MANIAKÓW!!! Strona Główna -> HUMOR
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gatka
MANIAK V.S.O.P.
MANIAK V.S.O.P.



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:04, 27 Cze 2009    Temat postu:

Klient odwiedzający fabrykę wyrobów z gumy jest oprowadzany przez Menedżera do spraw Marketingowych. Na początku przystanęli przy maszynie produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje różne sycząco stukoczące dzwięki.
- Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy - tłumaczy sprzedawca - Dźwięk stuku to igła robiąca dziurkę na końcu smoczka.
Dalej przeszli do części fabryki gdzie produkowane są prezerwatywy. I ponownie przystanęli przy maszynie, która wydawała dźwięki 'syk syk syk syk-stuk! syk syk syk syk-stuk!' itd. co zwróciło uwagę gościa.
- Zaraz, chwileczkę - mówi klient - ja rozumiem czym jest ten 'syk' ale co to za stukot, który pojawia się tak często?
- Aaaa... to tak samo jak w maszynie smoczków - odpowiada przewodnik - Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie.
- Hmm.... to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw?
- Tak ale jest bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.

Smile Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gatka
MANIAK V.S.O.P.
MANIAK V.S.O.P.



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:06, 27 Cze 2009    Temat postu:

Jedzie sobie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok "tirówek".
Żona pyta:
- Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane???
- One zarabiają na nierządzie.
- A co to znaczy?
- Robią ludziom przyjemności za pieniądze.
- A dużo można na tym zarobić??
- Oj, bardzo dużo, kochanie.
- To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne...
Mąż unosi brwi ze zdziwienia:
- No, jak ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam.
- A co muszę zrobić? - pyta żona.
- Stan tu, ja stane 100 metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz "stówa" i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie.
- Ok.
Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się mercol. Żona podchodzi, a kierowca pyta:
- Ile?
- Stówa.
- Ale ja mam tylko siedem dych.
- Poczeka pan. Muszę porozmawiać z menadżerem.
Żona biegnie do męża i pyta:
- Józek, ale on mówi, że ma tylko 7 dych. Zrobić to?
- Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, ze za 70 to mu weźmiesz do ręki.
Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga*****a. Oczom żony ukazuje się instrument długi aż do kolana klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi:
- Muszę porozmawiać z menadżerem.
Biegnie zdyszana do męża i woła:
- Józek nie bądź świnia!!! Pożycz mu te trzy dychy!!!


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
primerk2
MANIAK ***
MANIAK ***



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 348
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełmek
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:46, 28 Cze 2009    Temat postu:

Yasioo] siema
[Lemur] sorki stary, nie moge teraz gadac, wypelniam kretynski formularz na UGH i sporo z tym czyms pierdo****
[Yasioo] ok, odezwe sie pozniej
[Yasioo] dalej sie pierdo**** z tym czyms?
[Lemur] tu dziewczyna wojtka, sam jestes "tym czyms" jebany zlamasie

to tekst wyciągniety z bash.org.pl Wejdźcie poczytajcie masakra! Ja byłem Popłakany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 16:25, 28 Paź 2009    Temat postu:

Wchodzi szef do biura a tam siedzą jego zastępce, główny księgowy, szef wydziału kadr i woźny, i piją wódkę.
- Panowie! - burzy sie szef. - Co to za zwyczaje? Wódka w pracy?!
- Aaa..boo...- bełkocze zastępca - dowieśieliśmy się szeefie..., sze pana sekretarka jednak nie jest w ciąszy.
- To i mnie nalejcie! Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neo
Moderator
Moderator



Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3896
Przeczytał: 22 tematy

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:34, 10 Lis 2010    Temat postu:

Kolega do kolegi w pracy:
Ty wiesz jak się nazywa zupa z wielu kur?
No nie wiem mówi pierwszy.
Rosół z kur wielu odpowiada drugi
Temu pierwszemu się spodobało i leci do szefa błysnąć dowcipem..
Wie szef jak się nazywa zupa z wielu kur?
A szef na to ze nie wie...
Wiec pracownik z uśmiechem na twarzy...rosół ch*ju....
Rolling Eyes
Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej, bardzo znanej firmie. Pracował przez tydzień, radził sobie średnio, a tu nagle wzywa go dyrektor biura:
- Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.
Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:
- Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.
I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy - ale oto główny szef, czyli najważniejszy boss, wzywa młodego człowieka do siebie.
- Postanowiłem Cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.
- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.
- I tylko tyle? - mówi boss. - Taka propozycja, a tu tylko "dziękuję"?
- Dziękuję, tato!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucio
Moderator i Organizator Zlotu
Moderator i Organizator Zlotu



Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 3694
Przeczytał: 19 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podzamcze (TK)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:55, 15 Gru 2010    Temat postu:

Jakby n ie było to gość był w pracy więc tutaj wrzuciłem.

http://www.youtube.com/watch?v=QtooHNhLNw4

Jak zdać za pierwszym razem egzamin na prawo jazdy

Laughing Shocked


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lucio dnia Śro 0:56, 15 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Waldi
Hetman Kutnowski i Organizator Zlotu
Hetman Kutnowski i Organizator Zlotu



Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 2268
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: KUTNO
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:15, 15 Gru 2010    Temat postu:

Lucio z ciebie to aparacik ja widzę Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ixi61
Moderator
Moderator



Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 3694
Przeczytał: 9 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:31, 27 Mar 2012    Temat postu:

Polska rok 2054.

ZUS po raz kolejny podniósł emerytalną poprzeczkę.

Rodzina Pyziołów:
Wacek Pyzioł, nestor rodu, lat 104, operator koparki, dorabia do pensji rozwożąc butle gazowe. Czasem zapomina do czego służy koparka, ale to nic.
Zeszyt z opisem nosi przy sobie, nie widzi na jedno oko a drugie o 40%osłabione, ale życzliwi przechodnie zawsze poczytają o co biega.

Żona Wacka Krystyna Pyzioł, lat 101, księgowa. Kochane prawnuczki dowożą ją do roboty, na zmiany przeliczają słupki liczb, co przy czterdziestu prawnuczkach
przebiega dosyć sprawnie i pozycja Krystyny w firmie jest nie do zakwestionowania.

Antoni Pyzioł, syn Wacka i Krystyny, lat 80, leśniczy z zaawansowanym Alzheimerem. Okrutny Niemiec rzuca Antonim po całym powiecie. GPS wszyty w
portki informuje wnusie o miejscu pobytu dziadka. ZUS oddala tysiąc czternaste podanie o rentę.

Małżonka Antoniego, Marianna, lat 78, laborantka w zakładach chemicznych. Jest po sześciu wybuchach i dwóch wyciekach trucizn. Okopcona, lecz pełna wigoru.

Drugi syn Wacka, Leszek Pyzioł, lat 78. Murarz i tytan pracy. Jeden poziom budynku w rewelacyjnym czasie ośmiu lat. Dwóch pomocników, obaj po 70 lat,
kryją Lesia jak mogą.

Żona Leszka, Józefa, lat 74, fryzjerka. Z konieczności strzyże owce. Im jest wszystko jedno jak wyglądają po robocie Józefy.

Kolejny syn Wacka, Marian Pyzioł, lat 76, operator dźwigu żurawia. Mieszka na stałe w kabinie. Nie opłaca się schodzić bo trochę to trwa. Wnusie dowożą
prowiant i DVD ze zrzędzeniem żony, Teofili Pyzioł, lat 75, położnej z Parkinsonem, czasowo zawieszonej w czynnościach zawodowych po trzech
upuszczeniach noworodków.

Kolejne dziecko Wacka i Krystyny Pyziołów córka Stefania Krążol, lat 82, pilotka wycieczek zagranicznych, której i tak nikt nie słucha bo często
angielskie słowa miesza z rumuńskimi i rosyjskimi. U Stefci historia potrafi wyglądać nieco dziwnie i bywa, że Jaćwingowie leją Krzyżaków pod Koronowem, a
Henryk Pobożny zostaje małżonką księcia Witolda, przez co wzmacnia sięprzymierze Sasów i Hetytów.

Na marginesie, mąż Stefanii, Leon Krążol, lat 95, chirurg na rencie inwalidzkiej, bo ZUS sprytnie przeliczył wydatki na Krążola i wydatki na ofiary
jego trzęsących się dłoni. Krążol wygrał. Może zwiedzać świat za 1600 zł renty.

Ostatni syn Wacka i Krystyny, Wiesław, lat 69, policjant z wydziału kryminalnego na rok przed emeryturą. Ostatni sukces - wielogodzinny pościg i
Aresztowanie dziewięćdziesięcioletniego złodzieja batoników.

Wśród przedstawicieli trzeciej generacji na uwagę zasługuje Jeremiasz Pyzioł, syn Antoniego i Marianny Pyziołów, lat 58, po przeszczepie nerki i dwóch
zawałach nadal lata helikopterem GOPR-u. ZUS uzależnia prawo do renty OD trzeciego zawału.........


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 9:50, 15 Lip 2013    Temat postu:

Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neo
Moderator
Moderator



Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3896
Przeczytał: 22 tematy

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:38, 23 Sie 2013    Temat postu:

Dzwoni pracownik do szefa:
-szefie mam okropnego kaca , będę musiał wziąć zwolnienie lekarskie
-mam świetny sposób na kaca- mówi szef , zawsze jak mnie to dopadnie proszę moją żonę żeby zrobiła mi laskę . zawsze to pomaga
Pracownik podziękował . po jakimś czasie przychodzi pełen werwy i zadowolony do pracy.
- i co pyta szef , pomogło?
-oczywiście , a tak w ogóle to masz szef świetną chałupę .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neo
Moderator
Moderator



Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3896
Przeczytał: 22 tematy

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kutno
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:38, 02 Sty 2018    Temat postu:

Facet na rozmowie o pracę:
- Gdzie Pan wcześniej pracował?
- Służyłem w armii. Byłem w marines.
- Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym?
- Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek...
- To znaczy?
- Granat urwał mi jądra.
- W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
- Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
- Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć...
Wink
Postanowiłem pójść na krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień lub dwa. Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę jego serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony jestem, przepracowany i .... zaczyna mi odbijać.
Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła i .... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega zza biurka obok i rozdziawia gębę patrząc na mnie.
- Ciiii - szepczę konspiracyjnie. - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Udaje żarówkę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu krzyczy, co ja tam u góry robię.
- Jestem żarówką! - wypiszczałem.
- No co ty? Pogrzało Cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech Ci główka odpocznie.
Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go:
- A pan dokąd?
Kolega odpowiada:
- do domu, przecież po ciemku nie będę pracował


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Neo dnia Wto 13:39, 02 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum PIERWSZE OFICJALNE POLSKIE FORUM MINIALKOHOLISTÓW MANIAKÓW!!! Strona Główna -> HUMOR Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin