 |
PIERWSZE OFICJALNE POLSKIE FORUM MINIALKOHOLISTÓW MANIAKÓW!!! Forum poświęcone jest kolekcjonowaniu miniaturowych buteleczek z alkoholem i wszelkim sprawom z tym związanym.
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:59, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Sierżant przeprowadza wieczorny apel w pododdziale.
- Szeregowy Kowalski!
- Ja
- Ja to w wojsku d*pa! Szeregowy Maliniak!
- Jest!
- Włóż se palec w d*pę jak masz taki gest! Szeregowy Dudek!
- Tak jest obywatelu sierżancie!
- Trzy okrążenia w pełnym ekwipunku dookoła baraku!
- Za co, obywatelu sierżancie?
- Boście mi wieczór poezji spi*rdolili!
Facet chciał się zatrudnić w tartaku. Powiedzieli mu, że miejsc nie ma, ale gość uparty,mówi:
- Kierowniku, ja to mam takie zdolności, że po zapachu każde drzewo rozpoznam.
- Niemożliwe.
- No to mnie sprawdźcie.
Kierownik tartaku z żoną wezwał załogę na pokaz. Związują gościowi oczy i podtykają szczapkę drzewa pod nos. Facet wącha i mówi:
- 40-letnia sosna ścięta 2 miesiące temu.
Ludzie popatrzyli po sobie z podziwem. Pod nos gościa trafia druga szczapa.
- 100-letni dąb ścięty 2 lata temu.
Znów szmer podziwu. Kierownik chciał zrobić gościowi kawał i szepnął coś żonie na ucho. Ta wkłada rękę w majtki, grzebie i podtyka gościowi palec pod nos. Ten wącha i po dłuższej chwili mówi:
- Kuter rybacki, XVI wiek.
Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z oknami skierowanymi na historyczna Ścianę Płaczu. Każdego dnia, kiedy spogląda przez okno, widzi starego Żyda Mośka z broda energicznie się modlącego. Ponieważ z pewnością jest on dobrym tematem na wywiad, dziennikarka udaje się w pobliże ściany i przedstawia się Mośkowi. Zadaje pytanie:
- Przychodzi pan każdego dnia do ściany, od jak dawna pan to robi i o co się modli?
Mężczyzna odpowiada:
- Przychodzę tutaj, by się modlić każdego dnia od 25 lat. Rano modle się za pokój na świecie i za braterstwo ludzi. Idę do domu, pije filiżankę herbaty, wracam i modle się o wyeliminowanie chorób i zaraz z ziemi. I o to, co bardzo, bardzo ważne, modle się o pokój i zrozumienie miedzy Izraelczykami i Palestyńczykami. Dziennikarka jest pod ogromnym wrażeniem.
- I jak pan czuje się z tym, ze przychodzi tutaj każdego dnia przez 25 lat i modli się za te wspaniałe rzeczy? - pyta.
Starszy mężczyzna odpowiada spokojnie:
- Jakbym mówił do ściany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:52, 14 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Robię remont i co mnie kto spotka, to pyta: "Jak się posuwają roboty?". A skąd mam wiedzieć?! Życie seksualne sztucznych form życia nigdy mnie specjalnie nie interesowało.
Rozmowa kwalifikacyjna w Ikei:
- Proszę wziąć, poskładać sobie to krzesło i usiąść...
Idzie młoda dziewczyna po parku, nagle zauważa leżące 100zł
Co za szczęście- pomyślała- znalazłam stówe
Schyliła się, żeby podnieść i..
wtedy poczuła, że nie znalazła, a właśnie zarabia
-Co ma wspólnego piła łańcuchowa i papier toaletowy
-chwila nieuwagi podczas użycia i palec ujebany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 19:57, 30 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Idą dwie zakonnice: siostra Matematyka (M) i siostra Logika (L). Siostra M mówi:
- Widzisz tego mężczyznę, który idzie za nami od dłuższego czasu?
- Tak.
- Za 2 min nas dogoni.
- Zgodnie z prawami logiki musimy się rozdzielić, a wtedy pójdzie tylko za jedną z nas. Spotkamy się w zakonie.
Do zakonu przychodzi pierwsza siostra M.
Parę min później siostra L.
Siostra M pyta się:
- O Boże, o Boże ! I co się stało?
- Zgodnie z prawami logiki mężczyzna mógł pójść tylko za jedną z nas i wybrał mnie.
- I co i co ?
- Zgodnie z prawami logiki gdy przyspieszyłam, on również to zrobił.
- I co dalej?
- Zgodnie z prawami logiki zaczęłam biec, a on zrobił to samo.
- O Boże ! I co?
- Zatrzymałam się i on zgodnie z prawami logiki zrobił to samo.
- O Boże, o Boże i co?
- Podciągnęłam do góry sutannę, a on zgodnie z prawami logiki zdjął spodnie.
- O Boże, o Boże ! I co?
- Zgodnie z prawami logiki zakonnica z zadartą suknią biegnie szybciej, niż mężczyzna z opuszczonymi spodniami.
Dla każdego kto myślał inaczej 15 zdrowasiek.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
KowalkiewiczLukasz
Gość
|
Wysłany: Pią 9:39, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Na plaży leży piękna, młoda ,naga kobieta.
Obok niej położył się facet.
Nie wie jak się za nią zabrać.
Udaje, że dostraja radio.
W pewnym momencie jego ręka ląduje na jej piersi.
- Co pan robi?! - woła dziewczyna
- Szukam Francji
Dziewczyna spojrzała na jego kąpielówki i powiedziała:
- Z taką antenką to pan Warszawy nie złapie.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
ixi61
Moderator

Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:40, 09 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
| KowalkiewiczLukasz napisał: | Na plaży leży piękna, młoda ,naga kobieta.
Obok niej położył się facet.
Nie wie jak się za nią zabrać.
Udaje, że dostraja radio.
W pewnym momencie jego ręka ląduje na jej piersi.
- Co pan robi?! - woła dziewczyna
- Szukam Francji
Dziewczyna spojrzała na jego kąpielówki i powiedziała:
- Z taką antenką to pan Warszawy nie złapie. |
To już trochę o Tobie wiemy , może nie opisuj więcej swoich przygód tylko przedstaw się w odpowiednim dziale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:42, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Podchodzi kulturysta na plaży nudystów do kobiety, napina mięśnie i mówi do niej z nieukrywaną satysfakcją:
- Co, bomba, no nie?
- Tak, tylko coś mały lont do tej bomby.
Trzech koksów opowiada jak spędziło weekend. Pierwszy:
- Wstałem rano, śniadanko, w piętki sobie dałem, poszedłem na siłownie, bicepsy wyrobiłem, no i na dyskotekę wieczorem
Drugi:
- Wstałem rano, śniadanko, w piętki sobie dałem… No w sumie to tak samo spędziłem weekend…
Trzeci:
- Wstałem rano, śniadanko, w piętki sobie dałem, poszedłem na siłownie, bicepsy wyrobiłem, no i na dyskotekę wieczorem, ale poznałem fajno laskę, bawimy się, bawimy. No i ona mówi do mnie, zrób co potrafisz najlepszego. No to myślę chłopaki, myślę…
I jak jej z bani przyj***łem to dziewczyna do rana się nie obudziła !
Trzech gości idzie do więzienia. Dostali możliwość zabrania jednej rzeczy, co by im się nie nudziło. Jeden pyta drugiego:
-Co wziąłeś ?
-Ja warcaby, w wolnym czasie będę sobie grał.
-A ja karty, to dobre zajęcie.
Trzeci siedzi cicho, więc koledzy go pytają, co zabrał.
-Tampony
-Tampony!?
Ten wyjmuje ulotkę z opakowania i czyta:
-Z tamponami możesz pływać, biegać, jeździć na rolkach, wspinać się na skałki i wszystko czego zapragniesz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:47, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nad przepaścią stoi diabeł, w towarzystwie Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Diabeł mówi do Anglika:
- Skacz w dół!
- Nie skoczę!
- No skacz, gentelman by skoczył!
Siup, Anglik skoczył w przepaść. Teraz Diabeł zwraca się do Niemca:
- Skacz w dół!
- Nie skoczę!
- No skacz, gentelman by skoczył!
- Nie skoczę!
- Ale to rozkaz!
I siup, Niemiec za Anglikiem. Diabeł zwraca się więc do Francuza:
- Teraz ty skacz!
- Nie, ja nie skoczę!
- No skacz, gentelman by skoczył!
- Nie skoczę!
- Ale to rozkaz!
- Nie, nie skoczę!
- Ale wiesz teraz taka moda.
No i Francuz poleciał za Anglikiem i Niemcem. Z Diabłem został już tylko Polak więc i tego diabeł namawia:
- Skacz w dół!
- Nie skoczę!
- No skacz, gentelman by skoczył!
- Ale ja nie skoczę!
- Ale to rozkaz!
- I tak nie skoczę!
- Ale wiesz teraz taka moda...
- Nie ma mowy!
- A kto ty właściwie jesteś?
- Ja? Polak!
- Aaa Polak..., to pewnie że ty to nie skoczysz!
- Coo? JA NIE SKOCZĘ?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
zbych-DG
MANIAK NAD MANIAKAMI

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 2967
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:09, 30 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zbych-DG dnia Czw 21:09, 30 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Peha
MANIAK ***

Dołączył: 25 Mar 2014
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tomaszów Lubelski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:07, 30 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Dzwoni kierowca TIR-a do szefa:
- Szefie, rozjechałem psa
- Auto całe?
- Całe
- To go zakop i jedź dalej
Zakopał, ale zaraz dzwoni:
- Szefie zakopałem go
- To po co znowu dzwonisz?
- Nie wiem co z radiowozem zrobić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:20, 06 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Dyrektor kreatywny zebrał zespół i pyta:
- Jak idzie praca nad projektem?
- Chujowo.
- Nie upiększajcie, mówcie jak jest!
- Stefan, zsunęła ci się kiedyś prezerwatywa w czasie seksu?
- No zsunęła.
- I co wtedy zrobiłeś?
- Delikatnie wypierdziałem.
Pewnego razu Herkules, Królewna Śnieżka i Kwazimodo postanowili wybrać się w podróż do sławnej wyroczni-czarownicy by sprawdzić czy faktycznie Herkules jest najsilniejszym człowiekiem na Ziemi, Królewna Śnieżka - najpiękniejszą kobietą a Kwazimodo - najbrzydszym mężczyzną.
Po jakimś czasie dotarli na miejsce, mają przed sobą drzwi, za którymi Wyrocznia odpowie na nurtujące ich pytania.
Pierwszy wchodzi Herkules.
Po chwili wychodzi zadowolony i przechwala się, że faktycznie jest najsilniejszy.
Po nim wchodzi Śnieżka.
Także wychodzi cała uradowana, w końcu faktycznie to ona jest najpiękniejsza.
Na końcu wchodzi Kwazimodo by zapytać się czy faktycznie jest najbrzydszy... Wychodzi, mina nietęga, i mówi zdziwiony:
- Kto to, kur*a, jest ten Cugowski?!
- Abram, a skąd ty masz taki ładny zegarek? - pyta Icek przyjaciela.
- Podoba się, co? Tate mi sprzedał, jak umierał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
lapek
MANIAK V.S.O.P.

Dołączył: 06 Sie 2013
Posty: 672
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Międzywodzie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:04, 06 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Mąż rano do żony:
-zrób mi podwójną łyski kobieto
-ale już od ósmej rano będziesz pił?
-dobra... dosyp płatków kukurydzianych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:39, 17 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Siedzi kilku zboczeńców w jednej celi.
Gwałciciel: Ehh... Zgwałciłoby się coś...
Zoofil: No... Na przykład kotka...
Pedofil: Taaaak.... Takiego malutkiego. 2 miesiące maks.
Sadysta: A jeszcze mu tak łapki połamać, futerko przypalić...
Nekrofil: A jak umrze, do się dopiero zacznie...
Masochista: Miau..
Rysiu wsiadł do tramwaju i przysiadł się do zakonnicy. Bardzo mu się spodobała i zaczął ja bajerować, ona jednak zgasiła go słowami:
- Wybacz, nie mogę oddać się mężczyźnie, ponieważ jestem oddana tylko i wyłącznie Bogu.
Na następnym przystanku wysiadła, tramwaj dojechał do pętli, gdy zdołowany Rysiu wysiadał, tramwajarz zaczepił go mówiąc:
- Słuchaj, mogę ci powiedzieć o tej zakonnicy coś, co cię zainteresuje...
- Tak, co takiego? - odparł podekscytowany Rysiu
- Ona ma taki zwyczaj, ze często o północy można ją zastać samotnie modlącą się i medytującą na cmentarzu.
Rysiowi nie trzeba było dwa razy powtarzać. Ubrał się w białą szatę, którą pomalował odblaskową farba, przykleił sobie sztuczną brodę i o północy wyruszył na cmentarz, było ciemno, ale dostrzegł kształty klęczącej zakonnicy
- To ja Bóg - rzekł - twoje modły zostały wysłuchane, wybrałem Ciebie i chce żebyś mi się oddala
- Och panie, dobrze - odparła zakonnica - ale proszę, zróbmy to analnie, bo w klasztorze matka przełożona przeprowadza rutynowa kontrole dziewictwa!
Uradowany facet zabrał się do dzieła, a po skończonej zabawie zerwał z siebie szatę i krzyknął z uśmiechem:
- Ha! Ha! To ja Rysio!
Widząc to zakonnica zerwała sutannę i krzyknęła z uśmiechem:
- Ha! Ha! To ja tramwajarz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:34, 28 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Co robi dzik w podziemiach zamku?
.
.
.
.
Penetruje lochy!
W przychodni:
-Dzień Dobry, przyniosłem kał i mocz.
-Do analizy?
-NIE KURWA !!! do degustacji !!!
Najkrótsza baśń na świecie.
Pewnego razu był sobie chłopak, który zapytał dziewczynę:
-Wyjdziesz za mnie?
a ona odpowiedziała:
-Nie
I chłopak żył długo i szczęśliwie. Już zawsze jeździł na motocyklu, chodził na ryby, na polowania, grał w golfa, pił dużo piwa i szkockiej.
Miał kasę w banku, mógł zostawić podniesioną deskę w kiblu i pierdzieć gdzie i kiedy tylko chciał.
koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
zbych-DG
MANIAK NAD MANIAKAMI

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 2967
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 8:22, 25 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Kelnerka przynosi zamówione pączki. Siedzący przy stoliku dziękuje:
- Całuję rączki za te dwa pączki.
Po chwili kelnerka przynosi ciastka i słyszy od uprzejmego klienta:
- Za te ciasteczka całuję w usteczka.
Słysząc to, jakiś gość podpowiada:
- Zamów jeszcze zupę...
Idzie niedźwiedź i spotyka na drodze zajączka, całego okrwawionego. Miś pyta go:
- Zajączku, co się stało?
- Słonica użyła mnie jako podpaski!
- Biedny. Chodź, odprowadzę cię do domu.
I poszli razem.
Po jakimś czasie spotykają orła, też całego we krwi.
- Co się ci stało? - pytają jednocześnie.
- Zabiję gnoja, który powiedział słonicy, że podpaski ze skrzydełkami są lepsze!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zbych-DG dnia Czw 8:41, 25 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:49, 26 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
W Wigilię Bożego Narodzenia idzie sobie facet przez park.
Śnieg pada i strasznie piździ. Mija zaspę, a tam coś z niej wystaje. Patrzy dokładniej - futro! Otrzepuje je ze śniegu, wyciąga przed siebie by ocenić miarę - "O! Idealne na prezent dla żony, wezmę."
Idzie dalej. Znów mija zaspę, z której coś sterczy. Kolejne futro, tym razem odrobinę mniejsze. "Ha! Dla córki jak znalazł."
Idzie dalej, śnieg coraz mocniej sypie... Gościu ma nadzieję, że w kolejnej zaspie może będzie futro akurat dla kochanki? Ale park się kończy. Na jego skraju spotyka Dziewczynkę Z Zapałkami. Dzieciak wygląda strasznie. W kucki, bosa, niedożywiona, źle ubrana, telepie się z zimna - ogólnie wygląda jak ostatnie nieszczęście. I tak mu się jej szkoda zrobiło, że jak ją ruchał to płakał.
Przychodzi facet do restauracji, siada przy stoliku. Podchodzi kelner i pyta:
- Co podać?
- Chciałbym prosić o pieczoną kaczkę, ale z żeby była z Krakowa.
Kelner przyjmuje zamówienie, idzie do kuchni i woła do kucharza:
- Słuchaj przyszedł jakiś gość i chce pieczoną kaczkę z Krakowa... Dawaj co masz i niech nie pieprzy!
Kelner wraca z przyrządzonym daniem do klienta.
- Proszę.
Facet wkłada w kuper kaczki palec wskazujący, oblizuje go i mówi.
- Kur..a, ta kaczka jest z Poznania. prosiłem o kaczkę z Krakowa? Tak?! Proszę to zabrać!
Kelner wraca ogłupiały do kuchni.
- Ty, Józek gość twierdzi że ta jest z Poznania. dawaj drugą.
Z wymienioną kaczką wraca do klienta. Ten robi dokładnie to samo czyli palec w dupę, oblizuje i krzyczy:
- No nie przecież to kaczka z Warszawy - Panie czy ja się nie wyraźnie wypowiadam? Z KRAKOWA
Kelner biegnie do kuchni.
- Wsiadajcie w samochód jedźcie do Krakowa kupić kaczkę bo kur...a oszaleję.
Po jakimś czasie kelner wraca z uśmiechem.
-Proszę!
Gość ładuje palucha w kaczą dupę, oblizuje i mówi uradowany:
- No nareszcie kaczka z Krakowa! dziękuję.
I bierze się do jedzenia. Całej tej sytuacji z boku przyglądał się kompletnie nawalony facet. Wstaje od swojego stolika, chwiejnym krokiem podchodzi do gościa jedzącego kaczkę, ściąga spodnie, wypina swoja dupę i mówi:
- Panie... piję już trzy tygodnie... mógłbyś pan sprawdzić gdzie ja mieszkam?
Jedzie sobie w pociągu w przedziale facet. Naprzeciw niego sidzi sobie fajna kobitka. Facet zauważył, że kobitce "puściło" oczko w rajstopie, i taki widoczny pasek ciągnie się od stopy, przez kolano, udo i chowa się pod spódnicą.
Facet zaciekawiony pyta:
- Przepraszam, dokąd biegnie ta droga?
- Do Kuchni - odpowiada kobieta delikatnie się uśmiechając.
- Czy mógłbym tam zagotować kiełbaskę?
- Niestety, tam się teraz barszcz czerwony gotuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
zbych-DG
MANIAK NAD MANIAKAMI

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 2967
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 2:18, 16 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu.
Nogi odmawiają mu jednak posłuszeństwa.
Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza, że ma 15 zł.
Podchodzi do taksówkarza i pyta:
- Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
- O tej porze to 20.
- A za 15 nie da rady?
- Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
- Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
- Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz.
Facet podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20 zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50 zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowalę.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20 zł - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50 zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo nie ręczę za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtarzała się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20 zł - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50 zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:15, 26 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
W basenie przy szpitalu dla wariatów topi się jeden z pacjentów. Na ratunek skoczył mu drugi i go uratował. Po tym całym wydarzeniu bohaterski pacjent jest wezwany do lekarza.
- Panie postawa świadczy o tym, że jest pan już całkowicie zdrowy i może pan wracać do domu.
Mam jednak smutną wiadomość, ten człowiek któremu uratował pan życie powiesił się w łazience
Na to pacjent dumnie:
To ja go tam powiesiłem, żeby wysechł.
Do agencji towarzyskiej przychodzi 80-letni staruszek.
- Proszę o trzy godziny, 15 minut i trzy sekundy z jakąś ognistą młódką - składa zamówienie.
- Ile? Nie jest pan za stary na takie wyczyny? - nie może uwierzyć zarządzająca przybytkiem matrona.
- Ależ skąd! 15 minut się rozbieram, trzy sekundy uprawiam seks, a potem trzy godziny mnie reanimują - odparł klient.
W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka ?
- Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu kondoma.
Chłopak się rozochocił ...
- Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna dupa.
Po gościnie dziewczyna mówi do chłopaka:
- Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany ... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę ..... nigdy nie zaprosiłabym cię.
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do Was nie przyszedł.
Idzie Czerwony Kapturek przez las do babci i myśli:
- Oj, żeby tylko nie spotkać wilka, bo jak mówiła babcia pewnie mnie zgwałci...
Nagle, z krzaków wyskakuje wilk. Czerwony Kapturek przerażony tym co się zaraz stanie (wg słów babci), powoli ściąga majtki, a wilk na to:
- Co ty, co ty... srać tu przyszłaś !!! Dawaj koszyczek !!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Neo
Moderator

Dołączył: 21 Paź 2010
Posty: 3984
Przeczytał: 15 tematów
Pomógł: 40 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kutno Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:17, 11 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna.
Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrać jeżyka do domu.
Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich.
Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce.
Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen.
A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch*j wie co.
Był sobie bardzo znany i bogaty rycerz. Ani pieniądze ani sława, jak to powszechnie wiadomo szczęścia nie dają. I tak, bohater naszego dowcipu nie był szczęśliwy.
Postanowił pewnego dnia owo "szczęście" znaleźć. Kupił sobie kijek od mopa, zawiesił nań worek (treningowy), paczkę malborasow i wyruszył w świat. Szedł, szedł, aż doszedł do rozdroża czy jak kto woli rozstaju dróg.
Jedna droga idzie w prawo druga w lewo. Pośrodku chatka... Bohater naszego dowcipu, słynny i bogaty rycerz, wszedł do słynnej chatki która w każdym dowcipie o walecznych rycerzach powinna się pojawić. Rycerz wchodzi do chatki gdzie czeka na niego stara babunia.
- Witaj stara babuniu - mówi rycerz.
- Witaj wędrowcze.
- Szukam, stara babuniu szczęścia czy możesz mi powiedzieć w która stronę mam iść.
- Jeśli pójdziesz w prawo - odpowiada babunia - znajdziesz szczęście.
Po prawej bowiem stronie mojej chatki idzie droga do ogromnego zamku, w zamku mieszka prześliczna księżniczka, zajebista dupa, przysięgam. Możesz się z nią ożenić. Jej ojciec - król jest już starym dziadkiem niedługo odejdzie z tego świata a jak wykituje ty odziedziczysz jego majątek. Mówię ci stary. Jak pójdziesz w prawo będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi.
- Jeśli zaś pójdziesz w lewo - ciągnie stara babunia - to cię poj**ie
Rycerz zdębiał, nie wiedział co powiedzieć. Nie mógł uwierzyć ze szczęście może być tak blisko w końcu stwierdził ze stara babunia go podpuszcza ..a o oto co sobie pomyślał..
- K**wa to musi być podpierdułka, jakiś kit. Nie wierzę w te bzdury, chromolę to, idę w lewo raz kozie śmierć! I poszedł w lewo.
Po kilku godzinach szybkiego marszu doszedł do wielkiej rzeki. W rzece stał wieki smok. Olbrzymia bestia z pięcioma głowami. Jak, kur.., rycerz nie wyskoczy. Jak nie zaczyna odrąbywać kolejno głów: pierwszej, drugiej , trzeciej. Wyciąga sztylet, wbija go w sam środek serca wielkiego smoczyska.
Na to bestia się wyrywa i krzyczy: POJ**AŁO CIĘ!? JA TU K**WA TYLKO WODĘ PIJĘ.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
DB
Organizator zamówienia

Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 1267
Przeczytał: 14 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:04, 11 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
kołatka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|